poniedziałek, 17 listopada 2014

Brasilian PARTY z Ballantine's Brasil

Brazylijskie party za nami!
Listopad nie obdarzył nam specjalnie wysokimi temperaturami, ale u nas było całkiem gorąco :)
Całej degustacji towarzyszyły brazylijskie rytmy. Niektóre polecił nam sam Streetcom i Ballantine's (np.Danza Kuduro, Mas que nada, Ai se eu te pego czy Bara bara), ale większość tych, które przypadły nam do gustu, zaoferowało po prostu internetowe radio. Z drinkami w dłoniach kołysaliśmy się w rytmach samby i bossa-novy.

(from Pinterest)

Smakołyki na stole również były iście brazylijskie:
Coxinhas z kurczakiem- pyszne 'pałeczki' z nadzieniem z kurczaka i sera zapieczone w cieście na bazie bulionu. Tak mi smakowały, ze aż nieskromnie się do tego przyznam ;) Gośce również byli zadowoleni, koleżanki od razu podpytywały o przepis (serdeczne podziękowania za ten przepis należą się Olive&Flour (http://oliveandflour.blogspot.com) Pozdrawiamy!). Jako słodka przekąska na stole pojawiły się rogaliki serowe, czyli wariacja na temat ulubionej przekąski Brazylijczyków- pão de queijo, chleba serowego.Nie zabrakło oczywiście kokosowych ciasteczek i brazylijskich orzechów.



Ale główną gwiazdą brazylijskiej imprezy był Ballantine's Brasil.
Podawany na czysto na lodzie oraz w drinkach większości z degustujących przypadł do gustu. jedynie kilka osób stanęło murem za klasycznym smakiem torfowego trunku. Mnie macerowana limonka bardzo poprawiła odbiór whisky, większości gości również smakowała, niektórym kojarzyła się z tequilą! :) Jednogłośnie stwierdzono, że idealnie nadaje się do orzeźwiających drinków o świeżym smaku.

Skomponowany przez nas w trakcie imprezy drink nie jest może super wymyślny, ale za to zasmakował praktycznie wszystkim :)

80 ml Ballantine's Brasil
40 ml wermutu
dash soku z limonki
80 ml toniku/sprite'a

Pyszniutkie!
Naszego drinka oczywiście zgłosiliśmy do konkursu na http://www.mixitwithbrasil.com/. Możecie również spróbować! :) Aplikacja jest świetna- sprawia, że nogi chcą tańczyć, a gębusia śmieje się do przystojnego barmana :)

Niektórzy z nas wzięli sobie do serca brazylijskość degustacji, niektórzy zaś po prostu nastroili się wakacyjnie i zabawowo. Bo wakacyjnie i zabawowo było :) Szczególnie gdy pod koniec wieczoru, wszyscy rozbawieni graliśmy w Time's Up, a właściwie naszą własną tej gry adaptację. Dawno się tyle nie śmiałam! :) Zgadniecie jaka postać pojawiła się w kalamburach? :)


środa, 12 listopada 2014

Zbliża się koniec Akcji Rekomendacji Adidas 6w1

Wkrótce zakończenie akcji Adidas i Streetcom promocji antyperspirantów Ochrona 6w1.
To były fantastyczne tygodnie!
Nasza drużyna, LABORATORKI (bo z jednego labu jesteśmy), dzielnie wykonywała wszystkie zadania konkursowe i ćwiczyła, wirtualnie, z Ewą Chodakowską. Zadania były ciekawe, a o ich realizacji przypominały nam smsy i maile. Ćwiczyłyśmy brzuchy, uda i pośladki, rzeźbiłyśmy ręce, likwidowałyśmy oponki i maszerowałyśmy w jesiennym słońcu. Było dużo potu, ale i dużo dobrej zabawy i satysfakcji.


A czy na pot działał antyperspirant cool&care ochrona 6w1??
No cóż... Na taką ilość potu niewiele działa. Jeśli użyłam 6w1 tuż przed ćwiczeniami, to ok, suchutka może nie byłam, ale pachniałam wciąż świeżo. Jeśli zaś maszerowałam na fitness zaraz po pracy, to już niestety, ale siły i mocy antyperspirantowi brakowało.
Niemniej jednak antyperspirant ochrona 6w1 należy raczej do tych lepszych, szczególnie kulka, za sprayami nie przepadam. Długo zachowuje delikatny zapach, czułam się po nim świeżo przez większość dnia. W normalnych warunkach (nie bardzo stresowych i nie intensywnych ćwiczeń) sprawdza się bardzo dobrze. Ergonomiczny kształt opakowania kulki sprawia, ze jest bardzo wygodny w użyciu.
Generalnie jestem na TAK :)
Pozostałe Laboratorki również są zadowolone, choć nie uważają, by Adidas wyróżniał się jakoś szczególnie na tle innych podobnych produktów. Prawdopodobnie kupią antyperspirant w wybranej wersji zapachowej, ale w kulce, bo sprayów nie lubią.

Teraz wszystkie trzymamy kciuki za wygraną treningu z Ewą Chodakowską :))

czwartek, 30 października 2014

Ballantine's BRASIL już w domu! :)

Przyszła paczuszka od Streetcom zawierająca Ballantine's Brasil do testowania.
Przyznaję, że to jedna z mniejszych, ale ładniejszych Paczek Ambasadora, jakie otrzymałam! :)
Prawda?

Paczuszka zawiera:
- butelkę Ballantine's Brasil 700ml
- ładnie i funkcjonalnie przygotowany poręczny Przewodnik Ambasadora
- 18 ulotek informacyjny o BB, które zawierają nie tylko informacje o BB, ale również przepisy na drinki z BB, przyjemne z pożytecznym :)


Już nie mogę doczekać się testowania! Ze względu na goniący wszystkich czas, imprezę w brazylijskim stylu zrobimy 14.11. Już rozpuszczam wici i dowiaduję się, kto jest prawdziwym koneserem, by testowane było możliwie przyjemne i rzetelne :) W przygotowaniu są już nawet zaproszenia (na razie prototyp).


Ciekawe co pojawi się w menu... Hmmm..
Na pewno drineczki z Ballantine'sem, a dla koneserów smak Brazylii na czysto :)
A poza tym...
Coxinha, czyli brazylijskie pałeczki z kurczaka
Pao de queijo, czyli chleb serowy, a właściwie rogaliki serowe, które podobno są ulubioną przekąską Brazylijczyków.
Spróbuję zdobyć też zamarynowaną wołowinę na ostro, czyli alcatrę.
A na deser może grillowany (w piekarniku niestety) ananas...?
Ślinka cieknie! Relacja wkrótce :)

wtorek, 28 października 2014

Rozpieszczana przez Streetcom!

Streetcom napisał ze świetną wiadomością. Będziemy testować Ballantine's BRASIL!
Małżonek się strasznie ucieszył, a ja już planuję brazylijskie party na 14.11 :))
Teraz czekamy na paczuszkę :)

poniedziałek, 27 października 2014

Halloweenowe party ze SZNAPSem :)

W sobotę urządzaliśmy Halloween party. Było strasznie :)
Był mały wampirek i jego dwie ofiary, Diabolina ze Śpiącej królewny, dwóch Jigsaw, czarny upiór, biała śmierć, Gnijąca Panna Młoda, nadgniła Miss, czarownica i rzeźnik.
Były straszne przekąski i klimatyczne dekoracje.

I był SZNAPS i SZNAPSiątka! Kiedy rozbawione towarzystwo zabrało się do degustacji nie było końca klikaniu like'ów na facebooku, śmiechom i komentarzom.
Prawdziwym faworytem okazała się gruszka, choć ja osobiście jestem fanką jabłka. SZNAPS zawojował imprezę!

czwartek, 23 października 2014

SZNAPS na każdą okazję

Juppi! Wreszcie Kampania z Ambasadą Trendów. Od Bulionetki Knorra minęło już duuuużo czasu, stęskniłam się za tą platformą :)

A Kampania jest nie byle jaka. SZNAPS de Luxe promuje najnowsze smaki. Paczka Lidera Opinii całkiem imponująca. Duży (500ml) SZNAPS de Luxe w wersji jabłkowej dla nas (a co, podzielę się z Mężulkiem) i 10 małych SZNAPSików de Luxe (90ml) w wersji gruszkowej i fresh dla znajomych. Ale będą zadowoleni! Mam też w bród SZNAPSowych naklejek i niezastąpiony przewodnik Lidera Opinii.
Małe SZNAPSiki mieszczą się do nawet małych damskich torebek i kieszeni męskich spodni.
A jak smakują? Przekonamy się już dziś, a w sobotę przy imprezie halloweenowej wielka degustacja z mnóstwem znajomych. Jakoś ich wszystkich obdzielę :) I wszyscy będziemy ćwiczyć #gestsznaps :))

Nawet kotom spodobała się paczka z SZNAPS de Luxe!

SZNAPS! I jest okazja! (#ijestokazja)

wtorek, 30 września 2014

Szykuje się nowa Kampania ze Streetcom. Filmowa! Z "Sędzią"!

I'm so excited!

Właśnie rozpoczęła się Kampania antyperspirantów ADIDAS, w której razem z dziewczynami pracujemy nad naszymi ciałami.
A teraz Streetcom szykuje najwyraźniej coś wspaniałego dla fanów kina!! Kampania z filmem "Judge"! Robert Duvall, Robert Downey Jr. i Billy Bob Thornton to tylko trzy zalety filmu. Zapowiada się kawał niezłego kina.















Zresztą obejrzyjcie sami:
https://www.youtube.com/watch?v=VDrK3gGLx0M&index=2&list=PLACPyz6x9hyJ-iaK0oU-lQcfVG9hCm7E_
Mam nadzieję dostać się do tej Kampanii. Rany, filmów to jeszcze nie miałam okazji rekomendować i testować :) I'm so excited!
Trzymajcie kciuki!

piątek, 26 września 2014

Kampania ADIDAS i Streetcom- here we go!

Jest, jest, jest! Jak mówią do trzech razy sztuka i tym razem również się udało!
Ania, Kasia i dwie Magdy wraz ze mną dostałyśmy się do kampanii ADIDAS i Streetcom z Ewą Chodakowską w roli głównej. No dobra, dezodoranty są w roli głównej.
Oto paczucha, którą wczoraj dostałam. Tym razem błyskawiczne tempo. Od maila, że paczka idzie, do jej faktyczne przybycia minął dzień, może dwa :)

Zaraz wypróbowałam zarezerwowaną dla mnie jako team leaderki wersję Ochrona 6w1- pachnie przyjemnie, szybko się wchłania, nie zostawia śladów. Na razie jedno popołudnie i początek dnia dzisiejszego za mną, ale od rana wciąż czuję się świeżo, choć stresik od rana w pracy był (Noc Naukowców już dziś, a my wciąż byłyśmy w rozsypce!). Na start wybrałam roll-on, jakoś nie specjalnie lubię spraye, ale oczywiście nie omieszkam skorzystać i ze sprayu :)
Ania, Kasia i jedna Magda już wybrały swoje wersje antyperspirantów. Wybierały ze względu na zapachy, wrażliwość skóry oraz działanie przeciwko poceniu się. Pierwsze wrażenia już wkrótce. Z drugą Magdą spotkam się wkrótce (na razie jej mały synek choruje, więc kontakty są utrudnione) i ją również uraczę wybraną wersją i, oczywiście, ulotkami. Wszystkie Dziewczyny były zgodne, co do tego, że wolą antyperspiranty typu roll-on lub w sztyfcie, ale na pewno wypróbują te w sprayu. Wkrótce pierwszy trening z ADIDAS, to i pierwsze wrażenia będę opisywała na bieżąco.

Pozdrawiam energicznie!

poniedziałek, 22 września 2014

Z trzech akcji ostatnia szansa :)

Niestety od poprzedniego postu wiele się zmieniło, nie do końca zgodnie z moimi oczekiwaniami. Ani na Kampanię 4Flex, ani na Kampanię kosmetyków Mary Kay, na którą bardzo, bardzo liczyłam się nie załapałam.
Ale nie marudzę. Wciąż trzymam kciuki za udział w Kampanii Adidas. Mam nadzieję, że z dziewczynami z drużyny (Anią, Kasią i dwiema Magdami) będziemy miały szansę poszaleć razem z Ewą Ch. :))

Trzymajcie kciuki!

piątek, 22 sierpnia 2014

Szaleństwo rekomendacji!

Streetcom szaleje z Akcjami Rekomendacji! Ale jakże to pozytywny szał! :)
Wspaniale byłoby wziąć udział w kolejnych Kampaniach, najlepiej wszystkich, ale pewnie co za dużo to nie zdrowo, to chociaż w jednej ;)

Najbliższe planowane to Kampanie:
- nowego antyperspirantu 6w1 ADIDAS













- suplementu diety 4Flex







oraz

- kosmetyków Mary Kay

Akcja Mary Kay obejmuje również zestaw do mikrodermabrazji, który strrrrrasznie chciałabym wypróbować.



Trzymajcie kciuki za udział w tych akcjach! Mam nadzieję będzie czym się odwdzięczać! :)

Nie zapominajcie też o Zatoce Sztuki Streetcom! ZS to miejsce z prawdziwie artystyczną duszą! :)

Pozdrawiam wciąż jeszcze wakacyjnie!

piątek, 18 lipca 2014

Akcja rekomendacji Hello Day zakończona. Było owsiankowo! :)

Były owsianki? Były! Były płatki? Były! Było pysznie? Było! Ale się skończyło :(


Tygodnie z Hello Day minęły wręcz niepostrzeżenie. Było dużo smacznych śniadań i przekąsek w ciągu dnia, dużo chrupania i zalewania, dużo rozmów i dyskusji na temat Hello Day. Pakieciki (owsianka + płatki) dla znajomych rozeszły się dość szybko, choć nie zawsze łatwo było znaleźć amatorów owsiankowo-płatkowych produktów. Padało wiele pytań dotyczących Hello Day- samej marki, Ambasadorów poszczególnych wariantów, barierowych opakowań, sposobów przygotowywania oraz miejsc, gdzie można Hello Day nabyć. Dyskusje o płatkach i owsiankach były nie jednokrotnie burzliwe, gdy ten i ów bronił swego zdania przez tamtym i owym.

Większość testujących krewnych i znajomych była bardzo zadowolona z formy Hello Day, szybkiego sposobu przygotowywania, niewielkiego opakowania mieszczącego się do plecaka/torebki, opakowania barierowego zapewniającego świeżość i aromat produktu oraz oczywiście ze smaku. Jedne warianty przypadły im do gustu bardziej, inne mniej, a największe uznanie znalazły chyba klasyczne smaki, jak jabłko, czy truskawka, choć kiwi również dość często pojawiało się w pozytywnych komentarzach. Najmniejszym powodzeniem cieszyła się wersja ENERGY, a dokładnie zawarty w niej banan. Pojawiły się niekiedy opinie negatywne, zwracające szczególną uwagę na szybkość rozmiękania płatków i niespecjalnie naturalny smak liofilizowanych owoców. Nieliczni uważali, że płatki, czy owsianki są bez smaku, większość jednak zwracała uwagę na dość wyraźny smak i nieprzesłodzoną zawartość. Większość opinii wyróżniała owsianki i płatki Hello Day pozytywnie na tle podobnych produktów innych marek.


Osobiście przychylam się do pozytywnego zdania większości. Pasowała mi wielkość porcji, forma i smak. Z uwagi na sympatię do mleka w tego typu produktach, owsianki i płatki zalewałam cieplejszym lub chłodniejszym mlekiem. Owsianki od płatków najbardziej odróżniała konsystencja po przygotowaniu, i jeśli o ten czynnik chodzi u mnie wygrywają zdecydowanie OWSIANKI. Ale może to dlatego, że od jakiegoś czasu jestem po prostu większą fanką owsianek niż płatków z mlekiem.

Co do samej akcji rekomendacji, to wielkie barwa dla Rekomenduj.to. Paczka Ambasadora była świetnie przygotowana, w praktycznym pudełku, ulotki zawierały dużo przydatnych informacji, były ładnie wykonane, podobnie zresztą jak Przewodnik Ambasadora, pełen cennych wskazówek. Raporty wypełniało się łatwo, a aktualności i podpowiedzi na stronie były bardzo pomocne, zaś przeglądanie strony myhelloday.com oraz facebookowego funpage'u dawało dużo frajdy.

Udział w akcji Hello Day to była prawdziwa przyjemność!
g.

wtorek, 1 lipca 2014

Koniec akcji rekomendacji Kwasu Chlebowego Razowego. Było pyyyyysznie!

Umiłowani!

źródło: Streetcom.pl

Akcja rekomendacji Kwasu Chlebowego Razowego ze Streetcom dobiegła końca. Wszystkie rozmowy zostały zaraportowane, a raport końcowy podsumowujący akcję został wypełniony.
Osobiście jestem bardzo zadowolona z udziału w akcji. Po raz kolejny Streetcom wraz z Partnerem stanął na wysokości zadania, akcja była przygotowana starannie i doskonale, z ciekawymi aktywnościami dodatkowymi i niezwykłymi nagrodami do zgarnięcia. Paczka Ambasadora była genialna, świetnie przygotowana, produkty i materiały dodatkowe najwyższej jakości. Jedynie do rozdawanych ulotek dodałabym trochę informacji o składzie produktów, podkreśliła producenta i wskazała najpopularniejsze miejsca, gdzie można kwas kupić.

Buteleczki 0,5L rozeszły się w oka mgnieniu, żałuję, że nie było ich więcej, szczególnie wariantów smakowych z sokami, bo chętnych było jeszcze kilku. Nie odeszli jednak z kwitkiem, ale zostali poczęstowani zasobami Ambasadorki. Które nota bene na długo nam nie starczyły ;) Znajomi dopytywali o skład kwasów (same naturalne składniki!), zawartość konserwantów (żadnych!), najlepszy sposób podawania (to już ocena indywidualna, ja lubię tylko lekko schłodzony, inni prawie zmrożony) oraz miejsca, gdzie można kwas nabyć (większość popularnych marketów spożywczych).

Opinie wśród znajomych były, jak zwykle podzielone, ale tym razem głównie ze względu na specyfikę samego kwasu chlebowego, który po prostu jednym pasuje, a innym nie. Tych, którzy lubią kwas chlebowy nie musiałam długo przekonywać, cieszyli się jak dzieci z butelki do wypróbowania i stali się wielkimi fanami Kwasu Chlebowego Razowego. Tych, którzy od dziecka nie znosili smaku kwasu chlebowego, nie przekonały nawet wersje smakowego z sokami i pozostali zatwardziałymi przeciwnikami kwasu. Byli wśród testujących jednak tacy (wśród nich ja sama), którzy nie reagowali entuzjazmem na kwas chlebowy w klasycznej wersji smakowej, ale zachwycili się wersją żurawinową lub śliwkową.

Bo jest się czym zachwycać. Kwas jest odpowiednio słodki, lekko gazowany, wspaniale orzeźwia i pobudza karmelowo-owocowym smakiem. Moim faworytem jest żurawina, ze swoim lekko kwaskowatym posmakiem, co dodaje jej punktów do orzeźwienia. Ale zaraz za nią pędzi w tym wyścigu śliwka, której pierwsze łyki przywodzą na myśl śliwkowy kompot Babci w letnie popołudnia. Pychotka! Duże butelki, które otrzymałam jako Ambasadorka, skończyły się szybciutko, ale od tego czasu regularnie pojawiają się w naszych koszykach z zakupami.

Ponadto obecność na portalu NaszeZmiany.pl pozwoliła mi poznać wiele wspaniałych osób, posłuchać ich rad i pomysłów na zmiany w życiu, z których wielu skorzystałam. Wypełnianie codziennych zadań było prawdziwą przyjemnością i natchnęło mnie nie raz do wprowadzenia drobnych zmian w swoim codziennym życiu. Choć nie zdobyłam żadnej nagrody w Konkursie (i może dobrze, posypałyby się na mnie gromy zazdrosnych uczestniczek forum, umiarkowanie fajna sprawa...), sam udział w akcji i korzystanie z portalu było frajdą. Polecam wszystkim, którzy mają chęć na odrobinę odmiany w życiu codziennym.

Ogólnie Akcja na piątkę z plusem! :) Mam nadzieję niebawem włączyć się w kolejną akcję Streetcom!
Pozdrawiam wreszcie bardzo letnio :)

czwartek, 12 czerwca 2014

Śniadanko z Helo Day


Testujemy płatki i owsianki Hello Day jak szaleni. Dziś dla mnie wariant GLAMOUR, dla męża wariant ENERGY. Jesteśmy fanatykami mleka, więc robimy owsianki na mleku, a nie na wodzie, co w mojej opinii tylko poprawia smak śniadania.
Owsianki nie są za słodkie, GLAMOUR nawet lekko kwaskowata dzięki kiwi, pyszne i sycące.

Życzę Wam energii na cały dzień!
My wybywamy na Orange Warsaw Festiwal! :)

środa, 11 czerwca 2014

Siostra pisze! :)


W zasadzie nic dodać, nic ująć, jak w tytule :)
Wreszcie ukazał się artykuł o problemach Kambodży, który Kasia napisała już chyba wieki temu. Miałam przyjemność służyć jej radą raz czy dwa w kwestiach poprawek kosmetycznych, więc duma tym większa :)
Temat niełatwy, ale tak czy siak polecam.

http://studiastrategiczne.amu.edu.pl/

Rekrutacja na Ambasadorki Le Petit Marseillais - pierwsza tura



Dziś zakończyła się pierwsza tura rekrutacji na Ambasadorki marki Le Petit Marseillais z Rekomenduj.to.
Na razie nie wiem, czy uda mi się przejść do kolejnego etapu i potwierdzić gotowość do udziału [a jestem gotowa, oj jestem! :)], ale wciąż mocno trzymam za to kciuki, a moje psiapsióły ze mną :))
Konkurencja jest ogrooomna! W mailu, którego otrzymałam jest informacja, że zgłosiło ponad 25 tysięcy chętnych do zostania Ambasadorką marki LPM. Wcale się zresztą nie dziwię, marka wydaje się bardzo atrakcyjna, akcja rekomendacji zapowiada się świetnie - któż nie chciałby wziąć udziału.

Pozostaje mi czekać na rozwój wydarzeń. Nawet jeśli się nie uda, z chęcią przyjrzę się LPM bliżej i podzielę się z Wami wrażeniami.
Do usłyszenia!

P.S. Chcecie wiedzieć więcej o LPM? Zerknijcie tutaj: https://www.facebook.com/LePetitMarseillaisPolska

wtorek, 10 czerwca 2014

Paczka od Hello Day i Rekomenduj.To już jest!


Jest! Przyszła! Paczuszka od Hello Day i Rekomenduj.to już jest moja! :) A w niej same skarby!


1. Aż 48 paczuszek owsianek i płatków Hello Day w 4 wariantach- FOCUS, FIT, ENERGY, GLAMOUR. Do wyboru do koloru!
2. 20 ciekawych i kolorowych ulotek, które z jednej strony (dosłownie!) prezentują skład i zalety poszczególnych wariantów owsianek i płatków, a z drugiej strony (również dosłownie :) ) motywują do działania.
3. Świetnie przygotowany przewodnik Ambasadora, w którym spisane są nie tylko obowiązki, ale i przywileje, jakie posiada Ambasador, a co najważniejsze, mnóstwo przydatnych informacji, które na pewno pomogą przy dzieleniu się produktami Hello Day.

Wiedzieliście, że płatki i owsianki zapakowane są w opakowanie barierowe, by zachować jakość produktu w każdych warunkach atmosferycznych? Ja nie wiedziałam!
Dlatego zagłębiam się w lekturze, a Wam życzę owocnego popołudnia!

niedziela, 8 czerwca 2014

Zmiany z NaszeZmiany.pl

Każdy z nas myśli od czasu do czasu "coś bym zmienił w swoim życiu". "Chciałbym się lepiej odżywiać, więcej ruszać, więcej wiedzieć, robić co kreatywnego". I ja tak mam, nawet dość często, choć u mnie to niestety zwykle słomiany zapał :( Choć co ciekawe samo myślenie o tym, że chciałabym coś zmienić, planowanie tych zmian już poprawia mi humor. Szczęściem nierealizowanie tych planów nie wpędza mnie w depresję ;)


Od niedawna, w ramach akcji rekomendacji Razowego Kwasu Chlebowego Streecom, zaglądam regularnie na portal naszezmiany.pl i wykonuję zadania przydzielana codziennie oraz te z propozycji użytkowników, które mnie zainteresują. Mam już za sobą:
- Wybierz się rowerem do lasu i posłuchaj śpiewu ptaków. - Moja sobota była wypełniona po brzegi: spotkanie z teściami, dwa śluby do 'bycia na', grill i wieczorny koncert juwenaliowy. Poranny wypad do lasu i napawani się ciszą, pozwoliło mi doładować akumulatory na cały trudny dzień.
- Przez cały dzień spisuj wydatki. Na koniec dnia podsumuj, czy wszystkie były konieczne. - Pieniądze się mnie nie trzymają, więc to świetny pomysł.
- Połóż się godzinę wcześniej niż zwykle - Jestem nocnym markiem i uwielbiam rano długo spać. To zadanie to być może pierwszy krok do zmiany starych przyzwyczajeń :))

Sama tez dorzucam swoje trzy grosze, które nawet znajdują uznanie w oczach innych użytkowników :)
- Wykonaj samodzielnie kartkę okolicznością na zbliżające się urodziny/imieniny/inne.
- Codziennie naucz się trzech nowych słów w ulubionym obcym języku.
- Przy ładnej pogodzie poruszaj się po mieście rowerem lub pieszo zamiast tramwajem czy samochodem.
- Przy rodzinnym seansie filmowym wybierz nie chipsy, lody lub popcorn, ale ich zdrowe zaienniki- chipsy owocowe, orzechy, paluszki z surowej marchwi, koktajle owocowe.
- Nie siedź w domu. Wyjście do miasta, do teatru, na koncert, do pubu/klubu pozwoli ci naładować się pozytywną energią.
- Dowiedz się, jakie są tradycyjne potrawy dla różnych krajów. Spróbuj przygotować którąś z nich w domowym zaciszu.
- Z partnerem umówcie się na serię 'międzynarodowych' posiłków. Jednego dnia ugotuj coś np. greckiego, innego dnia partner niech ugotuje coś np. włoskiego. Dzielcie się wrażeniami i umiejętnościami.
- Poproś partnera by wprowadził cię w świat swojego hobby.
- Wybierz wzór origami, który ci się podoba i naucz się go sprawnie składać.

Działamy dalej!

piątek, 6 czerwca 2014

Wyzwanie czytelnicze - półmetek.

Już prawie połowa czerwca, a wyzwanie czytelnicze z wortalem granice.pl tylko się rozkręca :)
Mały update co do dotychczas przeczytanych książek. Jest ich już 18! :) Jest szansa, że przeczytam w tym roku nawet więcej niż 26 książek, ale do 52 to chyba nie dojadę... :/ Niemniej jednak- dziękuję Wam wszystkie godziny w pociągu, tramwaju, na promie i w poczekalni u lekarza. To Wasza zasługa, że to już tyle książek na koncie. Żebym jeszcze nie padała ze zmęczenia co wieczór, to i przed spaniem bym dokładała kolejne strony do kolekcji. Ale nie marudzę, jest dobrze, a poniżej lista tego, co już za mną :)
"Rodzina Borgiów" M.Puzo - w trakcie czytania której byłam przy ostatnim wpisie. Barwna i historyczna, bez cienia nudy.
"Napad" R.Book - thriller medyczny, wciągający, ale bez szału.
"Śniadanie u Tiffany'ego" i "Harfa traw" T. Capote - Śniadanie czytałam już kiedyś, tak ze teraz było to tylko odświeżenie pamięci, ale Harfa traw zachwyciła mnie zupełnie, opisowość poruszająca i na najwyższym poziomie. Polecam!
"Spryciarz z Londynu" T.Pratchett - dickensowska na wskroś, ale jakże przyjemna, wciągająca i zaskakująca.
"P.S. Kocham Cię" B.Conklin - przeczytana omyłkowo (gapa ze mnie, tylko tytuł sprawdziłam, nie autora...) powiastka obyczajowa dla młodzieży. Za stara jestem...
"Zwodniczy punkt" D.Brown - jak to u Browna akcja płynie wartko, fakty naukowe przeplatają się z mniej naukowymi ciekawostkami, generalnie kibicujemy dobrym, złym życzymy rychłego końca.
"Niebo istnieje, naprawdę!" T. Burpo - opowieśc małego chłopca o jego wizycie w Niebie. Wbrew obawom nie przesłodzona, choć momentami spłycona historia dająca do myślenia.
"Chirurg" T.Gerritsen - uuu... wciągający i trzymający w napięciu kryminał/thriller z medycyną w tle dla czytelników o mocnych nerwach. Jak to w tym gatunku- pochłonęłam.
"Idealne matki" D.Lessing - historia matek wplątujących się skandaliczne romanse ze swoimi synami. Ciekawa, ładne opisy, zdziwiła mnie jakby obojętność narratora (autorki?) wobec wydarzeń.
"Długa Ziemia" T. Pratchett, S. Baxter - fantastyczna wariacja na temat co by było gdybyśmy mogli podróżować przez równoległe światy i odnaleźć odpowiedź na pytania: "Skąd przychodzimy? Dokąd zmierzamy".
"Zapisane w kościach" S.Beckett - kolejny thriller/kryminał z genialnym antropologiem w roli głównej. Ta część serii spodobała mi się tym bardziej, że akcja dzieje się na malej wyspie szkockiej. Wrzosowiska, sztormy i małe społeczności- aż ciarki przechodzą na samą myśl :)

Teraz na tapecie: "Długa Wojna", kolejna część opowieści o światach Długiej Ziemi i o tym, co im zagraża oraz "Kot Bob i ja".
A Wy co czytacie?

Do usłyszenia książkowo przy następnej dobrej serii!

zaczerpnięte z: kerikeri-covertocover.blogspot.com

czwartek, 5 czerwca 2014

Hello Day zadaje instrygujące pytania :)

Hello Day zapytało mnie dziś: Jaka była Twoja pierwsza myśl, gdy dowiedziałeś się o istnieniu płatków i owsianek Hello Day!? Proszę bardzo:
Jak tylko zobaczyłam na Rekomenduj.to, że w planie jest kampania owsianek i płatków muesli pomyślałam: "To muszę być ja! Za wszelką cenę chcę wziąć udział w tek kampanii". Głównie dlatego, że uwielbiam owsianki, jem je codziennie na śniadanie i z wielką chęcią dzielę się sympatią do owsianek z niedowiarkami, którzy zostali skrzywienie w przedszkolu i nie wiedzą, co tracą, nie jedząc owsianek.
Potem zaczęłam regularnie zaglądać na fanpage Hello Day oraz stronę www, poznałam filozofię HD, Ambasadorów marki, zrobiłam QUIZ i dowiedziałam się, że jestem FOCUS! Super :) Jestem też trochę ENERGY i FIT (oj, energii mi nie brakuje, a o zdrowie i kondycję lubię dbać), ale GLAMOUR nie jestem wcale. Smutno mi? Chyba nie, typowo kobiecą kobitką to ja nie jestem ;)
Wczoraj otrzymałam informację, że Paczka Ambasadora Hello Day już do mnie jedzie, więc zacieram rączki i z niecierpliwością czekam na pierwszą możliwość wypróbowania owsianek i płatków.
Na koniec motywujący cytacik, żeby było "heja i do przodu!"


"Różnica między tym, co robimy, a co jesteśmy w stanie zrobić, wystarczyłaby, bo rozwiązać większość problemów tego świata."
Mahatma Gandhi

środa, 4 czerwca 2014

My Hello Day!




Dostałam właśnie wspaniałą wiadomość! Rekomenduj.to przyjęło moją aplikację i od dziś jestem Ambasadorką marki Hello Day! :))
Pierwsze rozmowy już za mną, bo oczywiście, jak tylko się dowiedziałam, dowiedziały się również moje 'owsiankowe' koleżanki z pracy. Ale będzie frajda!
Czekam na paczuszkę z niecierpliwością :)
Więcej na https://www.facebook.com/myhelloday?ref=br_tf oraz http://www.myhelloday.com/