poniedziałek, 11 maja 2020

Czy na pewno wiesz...? - "Wyrwa" Wojciecha Chmielarza

"Wyrwę" Wojciecha Chmielarz zdobyłam dzięki punktom na Czytam Pierwszy. Był to egzemplarz recenzencki, o którym pisałam tu i tu. Śmiałam się, że skoro to egzemplarz przed korektą, to nie będę się mogła czepiać literówek. Ale tych czy innych błędów było naprawdę niewiele. A może to fabuła na tyle mnie wciągnęła, że zwyczajnie ich nie zauważyłam...? Bardzo możliwe. Egzemplarz recenzencki był elegancko wydany, czytało się go wygodnie, choć powieść do najkrótszych nie należy- prawie 400 stron. Ale książka finalna wydana jest jeszcze ładniej. Skąd wiem? A stąd, że Wydawnictwo Marginesy, wydawca "Wyrwy" przysłało mi egzemplarz finalny. Przepięknie dziękuję, była to naprawdę zaskakująca niespodzianka. Tłoczona miękka okładka, bardziej miękkie i mniej białe strony niż egzemplarz recenzenci- podoba mi się! A co w środku?


Świat Macieja Tomskiego zawala się, gdy dowiaduje się, że jego żona, Janina, zginęła w wypadku samochodowym. O ile to możliwe sytuacja staje się jeszcze gorsza, gdy Maciej zaczyna roztrząsać szczegóły- dlaczego wypadek zdarzył się pod Mrągowem skoro Janina miała być w delegacji pod Krakowem? Czy na pewno był to tylko nieszczęśliwy wypadek? Kim był tajemniczy mężczyzna, który zjawił się na pogrzebie? Co robiła Janina na kilka dni przed śmiercią? Odpowiedzi na te pytania nie są łatwe do znalezienia, a odszukane nie przynoszą oczekiwanej ulgi ani nie umniejszają poczucia winy. Okładka dodaje jeszcze, dość poetycko:
"Wyrwa to opowieść o mężczyznach, którzy kochali tę samą kobietę i którzy będą musieli zmierzyć się z tajemnicą jej śmierci. O poczuciu straty i głuchej rozpaczy zmieniającej się w gniew, który szuka ujścia. To także historia o splątanych uczuciach, o trudnej przyjaźni i o konsekwencjach życiowych błędów. I o tym, że można niewiele wiedzieć o kimś, z kim mieszka się pod jednym dachem".


Sam opis fabuły brzmiał intrygująco, a kolejne strony książki tylko mnie w tym utwierdziły. "Wyrwa" to świetnie skonstruowany kryminał psychologiczny, w którym nic nie jest tym, czy wydaje się na początku, nie ma prostych odpowiedzi na trudne pytania, a poszukiwanie prawdy nie przynosi ulgi i nie rozwiewa wszystkich wątpliwości. Powieść jest naprawdę wciągająca, choć początkowo nieco się dłuży, można by ją śmiało skrócić i nieco skondensować dość rozwlekły początek/wstęp. Akcja w dynamiczny sposób zmienia swoje miejsce, jedne problemy zastępują inne, a w środku tego wszystkiego jest bohater, a właściwie dwóch, którzy próbują odnaleźć sens, w sytuacji, która ich przed sobą postawiła. Zaskakujący rozwój wypadków, dobrze odmalowane postaci, świetnie pokazane emocje, które czytelnik może przeżywać z bohaterami. Oprócz czystej rozrywki i radości z czytania książka przynosi też refleksje- nad małżeństwem, jego blaskami i cieniami, nad trudami rodzicielstwa w ekstremalnej sytuacji, nad wzajemnym ludzkim zrozumieniem i współodczuwaniem. Początkowo widziałam przepaść między dwoma stronami Macieja- strażnika domowego ogniska i mściciela poszukującego prawdy, ale w pewnym momencie te postawy zaczynają ze sobą współgrać i nie drażni ich dwoistość.

Fani kryminałów muszą sięgnąć po tę pozycję, ale polecam ją również gustującym w innych gatunkach.

#wyrwa #wojciechchmielarz #czytamwbiegufanpage #czytampierwszy #czytampierwszypl
Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl