środa, 28 marca 2018

Mentos Pure Fresh - Spearmint i Lime Mint

Co dalej w kampanii Mentos Pure Fresh pytacie :)

Smaki gum do żucia Mentos Pure Fresh, które testowałam w kampanii Streetcom, czyli Fresh Mint i Tutti Frutti podeszły mi, jednak jestem zwolenniczką łagodniejszych smaków mięty i cytrusowych smaków wersji owocowych. Dlatego pobieżyłam do najbliższego dobrze zaopatrzonego sklepu i nabyłam wersje Spearmint oraz Lime Mint. Cena spoko. Smak.... mmm... wyborny :)
Spearmint równie dobrze jak Fresh Mint odświeża i efekt ten utrzymuje się dość długo. Lime Mint odświeża znacznie lepiej niż Tutti Frutti i moim zdaniem dłużej utrzymuje smak. Oba warianty, podobnie jak dwa pierwsze, mają świetną konsystencję- są miękkie i plastyczne, i szczęka nie boli. I balony całkiem niezłe wychodzą, choć HubaBuba to nie jest ;) Tak czy owak zostaję fanką.


Mój ranking:
1. Spearmint
2. Lime Mint
3. Fresh Mint
4. Tutti Frutti

A Wasz ranking?

#Mentos #MentosPureFresh #EksplozjaŚwieżości #gumadożucia #mentosmagumy #Streetcom #Spearmint #Lime Mint #Fresh Mint #Tutti Frutti

sobota, 24 marca 2018

Mentos Pure Fresh w kampanii Streetcom - czas START!

Przyszła! Przyszła! Długo wyczekiwana paczka od Streetcom w kampanii gum do żucia Mentos Pure Fresh przyszła! :)
Nie przesłyszeliście się- gum do żucia Mentos. Wiem, że Mentos kojarzy się z drażetkami do żucia w milionie smaków, ale tym razem testować będziecie ze mną gumy do żucia.
Ale po kolei. PACZKA.

Niepozorna, solidna, w formie szufladki pełnej dóbr od Mentos. W sumie 40 rolek gum do żucia Mentos Pure Fresh: 30 rolek w wersji smakowej Fresh Mint i 10 rolek w wersji Tutti Frutti. Cieszę się, że miętowych jest dużo więcej, bo fanką Tutti Frutti akurat nie jestem. W każdej rolce 8 drażetek 'z płynną esencją'. 40x8. Policzcie- iiiiile żucia!


Większość rolek już rozdana, rodzinie, przyjaciołom, sąsiadom i znajomym z pracy. Wielkie testowanie rozpoczęte.


TESTOWANIE

Ja sama mam już za sobą pierwsze próby. Zgodnie z oczekiwaniami do gustu przypadł mi raczej smak Fresh Mint, Tutti Frutti smakuje podobnie jak inne 'różowe' gumy do żucia (np. Orbit), więc wybieram je w drugiej kolejności. Mentos Pure Fresh oferuje również gumy do żucia w smaku Spear Mint i Lime Mint, i tych jestem bardzo ciekawa. Przy pierwszej okazji nabędę i podzielę się wrażeniami. A co jeszcze myślę, że o gumach do żucia Mentos Pure Fresh? Przede wszystkim są... miękkie! Może to śmieszne, ale dla gumo-żercy jakim jestem, jest to bardzo ważne. Mogę żuć gumę za gumą albo długo oddać się jednej drażetce, a moja szczęka nic a nic mnie nie boli. Wielki plus za to. Poza tym gumy długo trzymają smak. Nawet owocowa wersja. Miętowe szybko odświeżają oddech i uczucie to utrzymuje się odpowiednio długo. A co do konsystencji- fajna skorupka, ale 'płynna esencja' jakoś szału nie robi. Prawie nie czuć, że coś tam miękkiego w środku jest, jeśli się nie spojrzy na wpół pożartą drażetkę. Efekt smakowy jak w przypadku innych gum do żucia.


Czy gumy Mentos będą mi towarzyszyły na co dzień? No pewnie! Wielkość opakowania nie odstaje od opakowania dotychczas stosowanych gum Orbit. W rolce jest wprawdzie 8, a nie 10 drażetek, ale to nie stanowi problemu. Jedynym problemem może być dość luźne opakowanie, które z jednej strony w łatwy sposób umożliwia wydobycie drażetek, ale również niesie ryzyko, że się w torebce (szczególnie kobiecej torebce ;p) z równą łatwością wysypią w jej czeluści.


A Wam jak smakują gumy do żucia Mentos Pure Fresh? :)

#Mentos #MentosPureFresh #EksplozjaŚwieżości #gumadożucia #mentosmagumy #Streetcom