sobota, 13 czerwca 2015

Polski obiad na obczyźnie z Chłodnikiem WINIARY w roli głównej

Powróciwszy z Polski, gdzie czekała na mnie Paczka Ambasadorki w kampanii Chłodników WINIARY w ramach współpracy z Rekomenduj.to, postanowiłam zaprosić znajomych z pracy na prawdziwy polski obiad. W roli głównej występował Chłodnik buraczkowy WINIARY oraz mielone z ziemniakami i mizeria. Było bardzo koperkowo :)


Na obiad stawili się: Polka, Greczynka, Malezyjka, Grek i Portugalczyk. Niektórzy dość nieufnie podchodzili do zimnej zupy, ale głód szybko zrobił swoje. Nawet Malezyjka, która na początek nalała sobie jedynie odrobinę chłodniku, szybko prosiła o dokładkę.
Wszyscy zachwyceni. Koleżanka z Grecji od razu pytała o przepis. Wtedy opowiedziałam o Chłodnikach WINIARY, w rożnych wariantach smakowych, o sposobie przygotowywania i ogólnie o kampaniach rekomendacji z Rekomenduj.to. Nie mogli uwierzyć, że to zupa z paczki. Kolega, który nie znosi gotować zachwycił się szczególnie. "Gosia, musisz mi przywieźć kilka paczek. Takie to wygodne!". Zobaczymy co da się zrobić :)

Chłodnik z jajeczkiem znikał w oczach, aż żałuję, że nie dodałam więcej jogurtu, starczyłoby na dłużej. Ale przynajmniej pozostał miły niedosyt.
Potem przyszła kolej na drugie danie, które również szybko spałaszowaliśmy, a na deser do ciasta bananowego, upieczonego przez koleżanką Greczynkę, popijaliśmy Żubrówkę- kolejny polski akcent tego popołudnia.
Zadowoleni i nasyceni skończyliśmy na kanapach beztrosko konwersując.

Wrażenia w większości były pozytywne, a oto jakie pojawiały się opinie:
"Smakuje i pachnie trochę jak tzatziki". Jogurt i koperek robią swoje :)
"Pyszne. Nie spodziewałam się, że zimna zupa i do tego z buraków może być taka dobra".
"Zjadłbym jeszcze trochę".
"Całkiem sycące! I jakie orzeźwiające!"
"Smakuje jak robiona zupełnie domowo. Nigdy bym nie pomyślała, ze to z paczki".
"Jej, przypomina mi się dom! Tak dawno nie jadłam chłodnika. U nas robi się głównie botwinkę, ale ten jest równie pyszny".
"Mógł by być odrobinę mniej przyprawiony, nieco za słony i pikantny jak dla mnie".
"No co Ty! Musi być z przytupem!"
"I te ogóreczki tak przyjemnie chrupią".
"Jajko? Dodać? Mmmm... Pasuje idealnie!".
"Ciekawa jestem wersji z mozzarella. Uwielbiam mozzarellę. I ogórki. I od dzisiaj chłodniki".
"Chyba się do Polski sprowadzę, jak takie dobroci macie".

Podsumowując, polski obiad na obczyźnie uznaje za wielki sukces. Chłodniki WINIARY polecają się nie tylko w Polsce! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz